czerwona koniczyna

Czerwona koniczyna – sojusznik w walce z objawami menopauzy

Czy jakikolwiek kolor odzwierciedla burzliwość i temperaturę okresu menopauzy lepiej niż czerwień? Wahania nastroju, uderzenia gorąca czy spadek libido mogą spowodować, że Twoje życie całkiem nieoczekiwanie nabierze rumieńców. Kiedy jednak poczujesz, że temperatura zbliża się do górnej granicy, a emocje sięgają zenitu poszukaj sojusznika w walce z objawami menopauzy…

 

… – sięgnij po czerwoną koniczynę!

Przypomnij sobie ile razy miałaś okazję spacerować po łące albo pielić ogródek na działce. Ba, nawet jeśli nie czujesz zacięcia florystycznego, a od kaloszy mimo wszystko bliżej Ci do szpilek, to na pewno nie raz i nie dwa zdarzyło ci się przeczesywać zarośla w poszukiwaniu czterolistnej koniczyny! Nie natknęłaś się wtedy przypadkiem na widok niewielkiego, uroczego kwiatu, wpadającego z bieli w odcienie fuksji? Ten niepozorny kwiat to właśnie koniczyna, nieco na wyrost zwana czerwoną.

 

Menopauza: uderzenia gorąca, kołatania serca i niespokojny sen

Czerwona koniczyna zdaje się mieć na tyle potrzebne i pożyteczne właściwości, że z biegiem czasu wywołała zainteresowanie badaczy. Duńscy naukowcy twierdzą, że wiele z dolegliwości nękających kobiety w okresie menopauzy może być znacznie zmniejszonych dzięki codziennemu przyjmowaniu ekstraktu z czerwonej koniczyny w postaci suplementu diety. Swoje założenia opierają na następujących obserwacjach:

Co na to nauka?

Koniczyna czerwona (łac. Trifolium pretensse), zwana też łąkową, to zioło rosnące na polanach i zboczach. Owce i inne zwierzęta gospodarskie pasące się przez dłuższy czas w jej otoczeniu mogą mieć problemy z płodnością.
Wszystko to za sprawą wysokiej zawartości fitoestrogenów i izoflawonów, mogących zastępować zwierzęcy estrogen i estradiol.
  • Trzymiesięczne leczenie doprowadziło do 32% redukcji uderzeń gorąca i zmniejszenia ich intensywności. Jest to wartość uśredniona, tj. u niektórych kobiet zaobserwowano zaledwie 20% redukcję, podczas gdy u innych aż 60%.
  • Panie, które stosowały ekstrakt z czerwonej koniczyny doświadczyły spowolnienia utraty gęstości kości, podczas gdy pozostałe – przyjmujące placebo – wykazywały znaczną utratę masy kostnej.
  • Poziom estrogenu ustabilizował się wskutek terapii, co przekładało się na mniejszą liczbę uderzeń gorąca.
  • W przeciwieństwie do kobiet leczonych estrogenami syntetycznymi panie, które poddały się temu badaniu nie skarżyły się na skutki uboczne. U tych pierwszych typowymi objawami były dolegliwości charakterystyczne dla gorączki i grupy. Z kolei jedynym dyskomfortem związanym ze stosowaniem ekstraktu z czerwonej koniczyny jest jej smak, co ze względu na postać suplementu diety w kapsułkach nie stanowi żadnego problemu.

 

„Średnio u kobiet, które otrzymały ekstrakt, częstotliwość uderzeń gorąca zmniejszyła się o 1/3, a do tego uczucia gorąca, których doświadczały były znacznie mniej intensywne. Co za tym idzie, kobiety czuły się lepiej w ciągu dnia i spokojniej sypiały w nocy. Dodatkowo, poziomy hormonów oraz utrata masy kostnej ustabilizowały się.”– prof. nadzw. Per Bendix Jeppesen, Uniwersytet Aarhus Szpital

Kobiety codziennie stosujące wyciągi z czerwonej koniczyny doświadczają uderzeń gorąca i wahań hormonalnych z mniejszą częstotliwością. Rzadziej dotyka je też osteoporoza, w porównaniu z paniami nie poddanymi suplementacji. Jak odkryto prozdrowotne właściwości tej rośliny?

 

Rolnik w służbie menopauzie

Pomysł na przeprowadzenie badania narodził się w 2010 roku, kiedy to naukowcy odebrali telefon od duńskiego rolnika, Michaela Mohra Jensena. Ten dzięki pomocy lokalnego fitoterapeuty, dostrzegł w naturalnej alternatywie dla estrogenów syntetycznych możliwość pomocy kobietom w okresie menopauzy. Jednym z takich suplementów jest koniczyna czerwona, bogata w estrogenopodobne substancje, znane jako izoflawony. Skontaktował się z profesorem Jeppesenem i zachęcił go do bliższego przyjrzenia się temu problemowi.

 

Czerwona koniczyna pełna estrogenów

Jeppensen i jego zespół z entuzjazmem podjęli wyzwanie farmera, ponieważ już seria niewielkich badań obserwacyjnych wykazała, że codzienne przyjmowanie specjalnych fitoestrogenów łagodzi niektóre z problemów kobiet, a także nie zwiększa ryzyka zachorowania.

 

A to ciekawe…

75% spośród wszystkich rodzajów leków jest pochodną roślin. Przykładem takiego leku jest metformina, której substancja czynna pochodzi z rośliny Galega. Jedynie stosunkowo niewielka część wszystkich roślin została przebadana pod kątem zawartości składników bioaktywnych wspomagających zdrowie. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że wiele z nich pozostaje nadal pominiętych.

Estrogeny te ekstrahowano wcześniej z wielu innych roślin, ale żadna z nich nie zawiera tak dużej ilości fitoestrogenów jak koniczyna czerwona. Aby ułatwić wchłanianie substancji czynnych w przewodzie pokarmowym, naukowcy poprosili rolnika o dalszą rafinację ekstraktu z rośliny.

W 2011 roku firma rolnicza Jensena rozpoczęła opracowywanie ekstraktu ziołowego opartego na koniczynie czerwonej. Najnowsza technologia umożliwiła dodanie bakterii kwasu mlekowego. Ułatwia to wchłanianie związków bioaktywnych przez przewód pokarmowy, zwiększając działanie ekstraktu.

 

Ekstrakt testowany w randomizowanych badaniach kontrolowanych

Zespół Jeppesena rozpoczął rekrutację kobiet do swoich badań. Udało im się znaleźć 60 pań, które wyjątkowo źle znosiły okres menopauzy. Podzielono je na 2 grupy – u pierwszej zastosowano ekstrakt z czerwonej koniczyny, druga natomiast otrzymała placebo.

Po 3 miesiącach picia 75 ml ekstraktu dwa razy dziennie, kobiety zostały ponownie poddane badaniom. Naukowcy zweryfikowali, czy ekstrakt z czerwonej koniczyny zmienił częstotliwość i intensywność uderzeń gorąca. Sprawdzili również zmiany równowagi hormonalnej oraz gęstości kości.

 

FAKTY

75% kobiet odczuwa dyskomfort z powodu menopauzy. Problemy te spowodowane są przede wszystkim spadkiem produkcji estrogenu. Nasilenie oraz moment pojawienia się objawów różni się w zależności od organizmu. W przypadku niektórych kobiet dyskomfort pojawia się już około 45 roku życia, podczas gdy u innych występuje dopiero po 55 lub 60.

Zegar zliczał uderzenia gorąca

Przed rozpoczęciem leczenia każdej kobiecie zmierzono poziom FSH (hormonu folikulotropowego), który pokazał w jakim dokładnie okresie menopauzy się ona znajduje. Umożliwiło to naukowcom ustalenie, czy częstotliwość uderzeń gorąca ulegnie zmianie w przypadku braku suplementacji ekstraktem z koniczyny.
Badane zostały wyposażone w czujniki najnowszej technologii, które nosiły na nadgarstkach przez całą dobę, zarówno przed, jak i po trzymiesięcznym leczeniu. Dzięki czujnikom nawet w nocy można było ustalić częstotliwość i intensywność uderzeń gorąca.

 

Jak zmierzyć degradację kości?

Poprzez skanowanie pleców i bioder zmierzono wpływ ekstraktu na tkankę kostną, której stan zazwyczaj ulega zmianom w okresie menopauzy. Gęstość kości określona na podstawie skanów posłużyła do sformułowania wniosków na temat wpływu menopauzy na rozwój osteoporozy.

 

A to ciekawe…
W koniczynie czerwonej występuje aż około 30 izoflawonów, które dzięki strukturze zbliżonej do estrogenów doskonale łagodzą objawy menopauzy.

Nowe odkrycia wyglądały na tyle obiecująco, że Jeppesen i jego zespół zaczęli planować bardziej kompleksowe badania oparte na większej grupie kobiet. Naukowcy maja nadzieję na opracowanie metody leczenia z użyciem ekstraktu z czerwonej koniczyny, który rzeczywiście może pobudzić odbudowę gęstości kości u kobiet w okresie menopauzy oraz złagodzić jej przebieg.

 

Dobro z natury

Izoflawonoidy koniczyny czerwonej w przeciwieństwie do estrogenów: nie zwiększają ryzyka nowotworu piersi, nie zwiększają ryzyka nowotworu trzonu macicy (endometrium) oraz mogą być stosowane przy schorzeniach układu krążenia.

 

Jeden komentarz

  1. Marta napisał(a):

    Natura jest tak różnorodna, że można w niej znaleźć lekarstwo na niemal wszystko. Nawet jeśli menopauza to nie choroba, to dobrze wiedzieć, że jest coś, co pomaga nam ten burzliwy okres przejść.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *